Operacja sprowadzenia Joao Cancelo do Barcelony wkracza w decydującą fazę. Według "Mundo Deportivo" Portugalczyk zostanie wypożyczony do czerwca 2024 roku z opcją pierwokupu. Jest jednak jeden przypadek, w którym Blaugrana będzie musiała zapłacić za prawego obrońcę.
Saga związana z transferem Portugalczyka trwa od kilku tygodni. Pół rok temu popadł w konflikt z menedżerem Manchesteru City, Pepem Guardiolą. Hiszpan nie widział dla niego miejsca w swojej drużynie, dlatego Cancelo odszedł na wypożyczenie do Bayernu Monachium. Po zakończeniu sezonu wrócił do Anglii, ale jego sytuacja w klubie nie uległa zmianie. Wciąż musiał szukać sobie nowego klubu. Chęć skorzystania z jego usług bardzo szybko wyraziła Barcelona. W przypadku tego klubu jak zwykle przeszkodą okazały się kwestie finansowe. Barca nie miała wystarczających środków na transfer definitywny.
Według "Mundo Deportivo" udało się jednak dojść do porozumienia i Cancelo ma zostać wypożyczony do czerwca 2024 roku z opcją pierwokupu. Umowa zawiera jednak ciekawą klauzulę. Otóż jeśli drużyna Xaviego Hernandeza awansuje do fazy pucharowej Ligi Mistrzów, to będzie miała obowiązek wykupić Portugalczyka za 25 milionów euro. Transakcja ma zostać sfinalizowana w tym tygodniu.
Barca niestety nie rozpoczęła najlepiej obecnego sezonu. W pierwszej kolejce La Liga zremisowała 0:0 z Getafe, a w następnej serii gier wygrała 2:0 z Cadiz. W obu tych meczach na prawej obronie występowali nominalni środkowi obrońcy: Ronald Araujo oraz Jules Kounde. Właśnie dlatego Blaugrana od dłuższego czasu pracuje nad transferem Cancelo. Portugalczyk zapewni stabilizację na tej pozycji.
0 - 3
FC Barcelona
4 - 2
Sevilla FC
0 - 4
Atletico Madryt
1 - 1
Osasuna
1 - 2
Celta Vigo
0 - 0
Mallorca
3 - 0
Real Valladolid
2 - 0
Las Palmas
2 - 0
Real Sociedad
1 - 1
Valencia CF